poniedziałek, 18 stycznia 2010

Fotokurs - witrażowe serce




Dla uściślenia- pokażę jak wykonać witrażową zawieszkę w technice Tiffany'ego, czyli z wykorzystaniem miedzianej taśmy samoprzylepnej i cyny do połączenia całości. Dzięki tej technice można uzyskać wąskie łączenia-luty, co sprawia lekkość rysunku i możliwość użycia naprawdę małych, szklanych elementów. W klasycznym witrażu szkiełka są łączone ołowianymi profilami i ta technika nadaje się bardziej do wykonywania dużych, ciężkich powierzchni.
Kurs przygotowałam z myślą o osobach, które chciałyby spróbować tej techniki a nie mają pojęcia jak się do tego zabrać, ale też po to by uświadomić innym, ile pracy trzeba włożyć w wykonanie nawet małego witrażyka.
Należy pamiętać o tym, że szkła nie da się pociąć tak jak np karton, materiał, czy drewno. Nóż do szkła, nie tnie a jedynie zarysowuje szkło, które następnie delikatnie ale stanowczo trzeba rozłamać wzdłuż rysy. Dlatego już w fazie projektowania trzeba to uwzględnić i unikać linii zbyt wklęsłych i załamujących się pod kątem prostym. Myślę, że projekt serduszka nie powinien sprawić problemu, nawet początkującym:)
Zatem zaczynamy:
1) Rysunek serduszka wg którego zrobimy witrażyk, drukujemy raz na zwykłym papierze-posłuży nam jako wzór i raz na kartce z bloku technicznego- do zrobienia szablonów.
Projekt udostępniam do wykorzystania wyłącznie dla własnych celów!
2) Wycinamy szablony.
3) Każdą część szablonu obrysowujemy wodoodpornym pisakiem na wybranym szkle - może być marker do CD ale niezbyt gruby. Ja narysowałam elementy serduszka obok siebie, bo postanowiłam je rozciąć a nie wycinać osobno- potem jest mniej szlifowania, bo nie trzeba dopasowywać kawałków.

4)Przystępujemy do "cięcia". Nożem zarysowujemy szkło wzdłuż zaznaczonych linii.



Szczypcami do rozłamywania delikatnie ściskamy tak by szkło rozłamało się. Jeśli nie mamy szczypiec można ostukać rysę od spodu szkła trzonkiem noża- też powinno pęknąć.
Nie zrażajmy się jeśli nie od razu uda nam się ta operacja. Jest to najtrudniejsza czynność do opanowania - można poćwiczyć na zwykłym szkle okiennym- nie grubszym niż 3mm. Wyrównujemy krawędź szkła szczypcami do obłamywania. Kawałki układanki gotowe:)
5) Szlifujemy krawędzie szkła na szlifierce -jeśli już postanowimy, że chcemy zainwestować w sprzęt lub stępiamy jego krawędzie na... osełce do ostrzenia noży. Uprzedzam, że to czasochłonne zajęcie;))) Elementem witrażyka jest wisiorek ze szklanego oczka, trzeba też przeszlifować jego krawędź.
6) Każdy kawałek oklejamy miedzianą taśmą wzdłuż krawędzi tak, by wystawała równomiernie po obu jej stronach. Następnie zaginamy i spłaszczamy taśmę wzdłuż wszystkich brzegów.

Należy jeszcze dokładnie docisnąć taśmę - ja używam do tego miedzianej rurki, może też być gładzik z tworzywa, czy gumowy wałek. Oklejamy także kaboszon i dociskamy taśmę.
7) Z miedzianego drutu przy pomocy okrągłych szczypiec przygotowałam zawijaski, które wykorzystałam do dekoracji serduszka.
8) Składamy części witrażyka posługując się wzorem. Punktowo nanosimy topnik pędzelkiem i lutujemy pokrywając cyną łączenie i krawędzie.



Pokrywamy cyną też kaboszon i elementy druciane. Należy użyć szczypiec do ich trzymania, gdyż bardzo się rozgrzeją.


Przylutowujemy pocynowane zawijaski do serduszka. Mocujemy zawieszenie i wisiorek z kaboszona.
Po przestygnięciu witrażyk myjemy gąbką w dość ciepłej wodzie z dodatkiem płynu do mycia naczyń.
9) Jeśli chcemy, by luty pozostały srebrzyste możemy uważać nasz witrażyk za ukończony.
Możemy też pokryć cynę czarną patyną za pomocą starej szczoteczki do zębów lub kawałka gąbki. Do tej czynności należy założyć gumowe rękawiczki ochronne.
Następnie znów staranie myjemy witrażyk i polerujemy miękką szmatką, można użyć też odrobiny wosku.
Oba serduszka gotowe- jedno zrobiłam z opalowego, nieprzejrzystego szkła drugie z przeźroczystego o ciekawej fakturze:)


Jedno z nich, przypadnie osobie wylosowanej w moim styczniowym konkursie... wiem miała być to niespodzianka, ale i tak niewiadomym pozostaje post, z którego komentarze wezmę pod uwagę;)
Wynik losowania na pewno jeszcze w styczniu:)
Mam nadzieję, że trud i czas , który włożyłam w przygotowanie tego kursiku zostanie doceniony a informacje, które tutaj przekazałam pozwolą lepiej poznać tę ciekawą technikę.
Powodzenia!!!

52 komentarze:

  1. Fantastyczny kurs. Chyba kiedyś się skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowite! I kurs i odsłonięcie pracochłonnych kuluarów pracy z witrażami!! Jestem pod dużym wrażeniem.
    Może kiedyś, zgromadziwszy uprzednio materiały skuszę się i ja ;).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny kursik, a efekt finalny...cudo. Pewnie nie zabiorę się za następne rzeczy, ale podziwiam u Ciebie. Trudno mi powiedzieć co bardziej jesteś tak wszechstronnie utalentowana :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdyby nie zjęcia kroczków, nie uwierzyłabym, że takie cudo można samemu stworzyć!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie!!! Ja na pewno skorzystam, zawsze byłam ciekawa tej techniki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie to przedstawiłaś.Zawsze bardzo podobały mi się witraże.Jednak do tej pory nie śmiałabym nawet pomyśleć o spróbowaniu tej techniki.Po kursiku dochodzę do wniosku,iż jest to całkiem realne.Dziękuję:)Serducha wyszły CUDNE!!!
    Miłego popołudnia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. wspaniały kurs:) dziękuję, może i ja kiedyś spróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna, poglądowa lekcja witrażu !!! Nie sądziłam, że trzeba oprócz talentu mieć tyle przyborów, narzędzi i wiedzy !!! Gratuluję samozaparcia i zręcznych rąk ! Pozdrawiam - Alina

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo przydatny kursik przedstawiłaś tutaj!

    teraz każdy ma szansę wykonać takie serducho samodzielnie:)

    Piękności

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczności tworzysz raz jeszcze to powiem no i naprawdę wkładasz w to tyle serca, że nie dziwię się że takie cudeńka Ci powstają, chetnie sama bym spróbowała ale przerażaja mnie te wszystkie narzędzia :) i ich cena - na szczęście albo niestety mam w domu ciekawskiego synka 5 latka i zabawa ze szkłem na razie nie wchodzi w rachubę, ale przyznam że wisior jest cudny

    OdpowiedzUsuń
  11. Wydaje się takie proste, gdy tak krok po kroku wytłumaczone.
    Efekt finalny - uroczy!

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne te Twoje serca Jolinko! Tyle pracy w to wkładasz! Podziwiam i cieszę się, że dzielisz się wiedzą z innymi! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja to sobie muszę jakiś specjalny zeszyt do ściąg-postów opracować, słowo honoru tyle razy się powtarzać nie wypada... Jolinko serce zawijaskowe łapie mnie za serce tak mocno, jak mocno ja sama zawijaskowa jestem
    czoła chylę przed techniką, jej pracochłonnością a jeszcze niżej przed pokazaniem nam tego - zawsze byłam ciekawa techniki Tiffaniego, no to mam, dziękuję - ja się nie piszę ;o) tym bardziej mój podziw rośnie

    co zrobisz serduszko (czy wyszywane, czy szyte, czy ze szkła) to ja jestem rozłożona na łopatki, leżę więc tak sobie, wzdycham, ochuję, zaglądam, znowu wzdycham... to chyba jakieś czary

    OdpowiedzUsuń
  14. Dla mnie ten kurs jest świetnym przykładem jak z niczego zrobić Coś przez duże "C". Wystarczy tylko mieć Twoje zdolne rączki ;P
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jolu droga,
    fajny kursik i doceniam trud, ja sama zbieram się ze zmontowaniem kursu wrapowego ale to taki ogrom pracy że nie daję rady...
    Serduszka prześliczne, zwłaszcza wywijaski...
    ściskam
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  16. Jezusicku... cudowne!!! Szkoda, że ja nie mam takiego sprzętu, witraże zawsze mnie fascynowały!

    OdpowiedzUsuń
  17. Jest jedna, jedyna czynność, której bym się nie bała wykonać, to lutowanie. Kiedyś byłam w tym dobra, choć tworzywo zupełnie inne ;)
    Widziałam też jak się tnie ,opukuje i łamie szkło, a pewnie i diamencik by się znalazł- mój tata wiele rzeczy sam potrafi.To jednak wszystko co ja potrafię i wątpię żebym kiedykolwiek spróbowała.

    Dlatego chylę czoła przed Twoim talentem !!! To serce jest rewelacyjne, pięknie zaprojektowane i perfekcyjnie wykonane !!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny kursik i taki obrazowy...ale efekt końcowy ...WOW !!!... uwielbiam takie serducha.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudeńko!Pod ogromnym wrażeniem pozostaję:-)P.

    OdpowiedzUsuń
  20. Rany, nie sądzilam, że to aż tak skomplikowane... Chciałabym się nauczyć, ale mam za malo samozaparcia do takich rzeczy ; )

    OdpowiedzUsuń
  21. Śliczne serce.
    Dziękuję za kurs.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Kurs super!
    Teraz mam pojęcie ile to wymaga pracy. Efekt końcowy wart jest jednak zachodu. Serduszka śliczne!
    Chciałabym kiedyś spróbować tej techniki. Teraz wiem od czego zacząć.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Chylę czoła przed Twoim talentem.
    Myślę ,ze oprócz sprzętu trzeba mieć jeszcze Twoje zdolne rączki
    Serce jest cudowne

    OdpowiedzUsuń
  24. Dziewczyny, jesteście kochane, nie spodziewałam się tylu miłych komentarzy:)
    Dziękuję pięknie Wam wszystkim:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wspaniały kurs!Doceniam Twój trud w jego wykonanie,domyślam się ile pracy w to włożyłaś. Kocham szkło(i metal).Chciałabym kiedyś spróbować techniki witrażu,ale ile profesjonalnego sprzętu do tego potrzeba?!!!
    Narazie zadowalam się więc bardziej dla mnie dostępnymi szklanymi koralikami,które przyznam pokochałam bardzo :c)

    OdpowiedzUsuń
  26. dopiero teraz widać namacalnie ile to wymaga pracy... jak mawia młodzież: szacun :) Monika z Poznania

    OdpowiedzUsuń
  27. Kurs rewelacyjny - bardzo przejrzysto i konkretnie napisany, bardzo dziękuję, mimo że raczej nigdy nie spróbuję tej techniki. Chylę czoła przed umiejętnościami :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetnie opracowany kurs - jasno, przejrzyście i zrozumiale. Serduszko przepiękne - podziwiam za precyzję w wykonaniu;ja sama obawiałabym się użycia pokazanych narzędzi ( najbardziej to cięcia szkła).
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Dziękuję za kurs! W ogóle nie miałam pojęcia że to może być dla mnie dostępne. A tu proszę! Wystarczy zaopatrzyć się w to i owo i działać.

    OdpowiedzUsuń
  30. Jaki przejrzysty kurs! I piękne rzeczy tworzysz! :-) Dodaję do ulubionych!

    OdpowiedzUsuń
  31. zapraszam Jolu po wyróżnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jeju Jolinko,świetnie że pokazałaś to krok po kroku i wyjawiłaś tajniki witrażu.Zawsze chciałam spróbować tej sztuki,ale widzę teraz,że to nie takie bardzo proste.Ja zastanawiałam się jak to szkło tak precyzynie nadłamać,a teraz wiem,że to nie lada sztuka,jeszcze wyszlifować trzeba!
    Efekt pracy cudny!

    OdpowiedzUsuń
  33. Fantastyczny kurs, ogrom pracy wykonałaś. Nawet jesli nie skuszę się na próby to bedę miała pojęcie jak to sie robi.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  34. urocze serduszka.
    Sama doskonale wiem ile pracy kosztuje opracowanie blogowego kursu.
    Tym bardziej gratuluję.
    Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  35. BRAWO JOLINKO!
    Świetny kurs dla początkujących! Przedstawiłaś wszystko w jasny i przystępny sposób. Mniej więcej od czasu przeprowadzki moje lutownice grzeją jakiś ciemny kąt pod schodami, razem z wielką paczką stłuczki i szkła katedralnego.
    Zainspirowałaś mnie i postanowiłam je odkopać. Aż mnie kusi, żeby coś przypiec.

    Dla początkujących: z braku osełki szkło można oszlifować też papierem ściernym, a drut do lutowania dostępny jest też w wersji z topnikiem - dla ułatwienia pracy. Jednak topnik pod wpływem temperatury zostawia żółto-czarne plamy na spawie. Można je wyczyścić pocierając np. kawałkiem plastiku (trzonek łyżki, linijka).

    OdpowiedzUsuń
  36. Zawsze byłam ciekawa jak się robi witraże, tak więc bardzo dziękuję za kurs. Zdaję sobie z tego sprawę, że zrobienie takiego kursu nie jest łatwe i pochłania sporo czasu. Tym bardziej jestem wdzięczna,że chciałaś się podzielić swoją wiedzą. Serduszka zjawiskowe. Zresztą jak zawsze co zrobisz to dech zapiera.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  37. Tak , pogapić się to i ja się pogapiłam ale zrobić to już inna para kaloszy.Podziwiam nieustannie , wspaniały kursik Jolu, masz złote łapki.Jasmin

    OdpowiedzUsuń
  38. Jolinko podziwiam twoją wenę twórczą i chęci eksperymentowania - cudownie serce

    OdpowiedzUsuń
  39. Przepiękne są te serduszka i rzeczywiście wykonanie ich jest bardzo pracochłonne. Gratuluję umiejętności :)
    Pozdrawiam i nieśmiało zapraszam przy okazji do mnie. http://na-wrzosowisku-dasia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  40. Sporo pracy wymaga przygotowanie jednego małego witrażu. Kurs zrobiony bardzo przystępnie i mówi to kompletny amator, który pierwszy raz spotyka się z tą techniką. Oczywiście nie liczę gotowych wytworów oglądanych w różnych miejscach :)
    Efekt końcowy jest wspaniały.

    OdpowiedzUsuń
  41. Gdzie można kupić szkło witrażowe?
    I sprzęt dla początkującego.
    Znalazłam w 1 E-sklepie ALE NIE BYŁO PODANYCH CEN:(

    OdpowiedzUsuń
  42. Świetny kursik.Bardzo czytelny.Nie wiem czy będę miala okazję wypróbować ale uważam Twoja prezentację za bardzo profesjonalna i pomocną.No i serduszka są śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Mi kurs pomógł w naprawie witrażyka zakupionego nad morzem!

    OdpowiedzUsuń
  44. Pełen profesjonalizm , kurs fantastyczny , nawet dla laika :))) Podziękowania z całego serca :))))

    OdpowiedzUsuń
  45. Kurs faktycznie bardzo fajny! Znalazłam e-sklep z narzędziami i cenami www.witrazowe.com.pl i sama zaczęłam robić witrażowe zawieszki :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Wspaniały kurs !
    Zawsze chciałam spróbować ,może teraz się odważę .
    Piękne serca ,podziwiam Pani talent .
    Pozdrawiam :)

    towemniegra.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  47. Witam
    Dobry fachowy kursik. Nawet dla siebie na własne potrzeby można jakieś małe dzieła zrobić. Podoba mi się bardzo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  48. Piękne serca :) Z pięknymi celtyckimi zakrętami ! Wspaniale wytłumaczony tutorial :) Gratuluję talentu

    OdpowiedzUsuń
  49. piekny projekt i kurs ........ Czy szlifowanie szkiełek jest obowiazkowe ? dlaczego w zasadzie trzeba szlifowac ? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cięcie szkła polega raczej na jego zarysowaniu i rozłamaniu- krawędzie są bardzo ostre i nierówne. Należy je oszlifować- aby wyrównać i nadać odpowiedni kształt. Poza tym łatwo byłoby się skaleczyć przy dalszej pracy.

      Usuń

Pięknie dziękuję za komentarz :)